tag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post3467443081690792611..comments2024-03-21T18:15:02.104+01:00Comments on Czajka: Konserwa z katalogiemCzajkahttp://www.blogger.com/profile/08788688940687400349noreply@blogger.comBlogger22125tag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-80398509380114600102019-01-06T18:17:54.383+01:002019-01-06T18:17:54.383+01:00Dziękuję! Dziękuję!
Och tak, tak - pamiętam doskon...Dziękuję! Dziękuję!<br />Och tak, tak - pamiętam doskonale jak wyglądały takie śliczne odważniczki - każdy w swojej przegródce. :D<br />Wszystkiego dobrego!!Czajkahttps://www.blogger.com/profile/08788688940687400349noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-9730024287900939672019-01-06T18:16:08.336+01:002019-01-06T18:16:08.336+01:00:D
Oj, jak ja się nie nadaję na prezydenta! :D
Nie...:D<br />Oj, jak ja się nie nadaję na prezydenta! :D<br />Nie wiem czemu, niektóre komentarze pakują się do moderacji. :(<br />Uściski!!Czajkahttps://www.blogger.com/profile/08788688940687400349noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-687693697690322018-12-29T16:00:40.934+01:002018-12-29T16:00:40.934+01:00Czajka w szkole przeurocza :-) Ta w delegacji symp...Czajka w szkole przeurocza :-) Ta w delegacji sympatyczna :-)<br /><br />Tak, ważenie to jest to. Ze wczesnego dzieciństwa pamiętam wizyty u siostry mojej babci. Siostra ta miała w kuchni starusieńką wagę szalkową z kompletem odważników - każdy z innej parafii. Podczas gdy babcia i jej siostra zajęte były rozmową, ja przesiadywałam w kuchni i ważyłam... odważniki, bo przecież nie wypadało buszować po szafkach ciotki. Gdy byłam nieco starsza chciałam ważyć i odmierzać jak Magda Karwowska w swoim laboratorium - bardzo mnie to fascynowało. Zamiłowanie do odważania i odmierzania pozostało mi do dziś i bez elektronicznej wagi kuchennej ani rusz, a przepisy typu "weź dwie duże marchewki" zupełnie do mnie nie przemawiają.<br /><br />W szkołę, owszem bawiłam się, ale nauczycielką w dorosłym życiu nigdy nie chciałam zostać i nie zostałam, choć zdarzyło mi się szkolić studentów. Dziennik zawsze chciałam mieć i teraz mam sztuk trzy - dostałam je od opiekuna praktyk, gdy kilkanaście lat temu pracowałam z przyszłymi anglistami - miałam je rozdać tym ambitniejszym, ale że się kilka ostało, a potem była reorganizacja i nauczycieli już nie uczymy, to je przygarnęłam i mam. A w dzieciństwie uwielbiałam przeglądać książki metodyczne mojej chrzestnej - nauczycielki nauczania początkowego - fajnie było z wyprzedzeniem wiedzieć, czego się można w danej klasie spodziewać.<br /><br />A co do grudnia, to niespodzianie zrobiły się jego ostatnie dni i czas pędzi jak szalony, więc już dziś życzę Ci wszelkiej pomyślności w nadchodzącym roku - niech każdy jego dzień będzie kolejną wciągającą stroną Twojej bestsellerowej biografii. I jeszcze życzę Ci złotych monet w portmonetce, więcej miejsca w biblioteczce, aby w sercu żar wciąż płonął z każdą przeczytaną stroną :-)<br />Annette ;-)https://www.blogger.com/profile/02270523560998614413noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-39826251463576288862018-12-28T21:43:56.583+01:002018-12-28T21:43:56.583+01:00Zakładka też jakby farmaceutkę przedstawia! *^v^* ...Zakładka też jakby farmaceutkę przedstawia! *^v^* Ja też chciałam być aptekarzem, bo uwielbiałam zapach starej apteki, mieszanka pigułek i drewnianych półek, dziś już go nie ma w sterylnych nowoczesnych aptekach. <br />Jesteś elektrykiem? No to Czajka na prezydenta!!! *^O^*~~~Brahdelthttps://www.blogger.com/profile/01398391384785892127noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-82834330579208721182018-12-16T21:02:14.142+01:002018-12-16T21:02:14.142+01:00Omatko, to już całkie źle, bo nie dość, że niskie,...Omatko, to już całkie źle, bo nie dość, że niskie, to jeszcze pospolite, jak wszystko na to wskazuje. :))Czajkahttps://www.blogger.com/profile/08788688940687400349noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-30452719365091879282018-12-16T16:35:23.133+01:002018-12-16T16:35:23.133+01:00Czyli wysokich, czyli - u nas - relatywnie nielicz...Czyli wysokich, czyli - u nas - relatywnie nielicznych:))Wojciech Gotkiewiczhttps://www.blogger.com/profile/10371179247035054233noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-20479735606814418802018-12-14T21:09:24.876+01:002018-12-14T21:09:24.876+01:00To kiepsko. :)) Fakt. Torfowiska niskie są nawet g...To kiepsko. :)) Fakt. Torfowiska niskie są nawet gorsze od nieniskich. :DCzajkahttps://www.blogger.com/profile/08788688940687400349noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-76191073003916177512018-12-13T19:47:55.392+01:002018-12-13T19:47:55.392+01:00Brak talentu:))) PS. A jak byś, mając 5 lat, okreś...Brak talentu:))) PS. A jak byś, mając 5 lat, określiła profesję ojca-naukowca zajmującego się badaniem mokradeł, ze szczególnym uwzględnieniem torfowisk niskich? :)))Wojciech Gotkiewiczhttps://www.blogger.com/profile/10371179247035054233noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-72473661657383305502018-12-12T21:29:48.001+01:002018-12-12T21:29:48.001+01:00Właśnie. W dodatku jak ogromny wpływ na kluczowe d...Właśnie. W dodatku jak ogromny wpływ na kluczowe decyzje ma przypadek. Profil klasy w liceum, koleżanka. Ja nigdy, nawet w liceum już nie marzyłam o byciu elektrykiem. <br />Nawet już jak studiowałam, nie miałam wyobrażenia o pracy (tylko moja babcia się upewniała, czy nie będę musiała wchodzić na słupy wysokiego napięcia). <br />Ta akurat bez problemu mi wpadła w oko, bo wielka jest. :))<br />Pozdrawiam serdecznie!Czajkahttps://www.blogger.com/profile/08788688940687400349noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-61142035415411686382018-12-12T13:28:41.888+01:002018-12-12T13:28:41.888+01:00Ineteresujace jest jak nasze dzieciece marzenia i ...Ineteresujace jest jak nasze dzieciece marzenia i wyobrazenia zostaja zweryfikowane z biegiem czasu...ja tez uwielbialam zabawe w sklep, w szkole (tez mialam taki dziennik) , w Polsce skonczylam fizykoterapie, a tutaj pracuje w banku:))))) Zycie jest pelne niespodzianek. Twoje lektury jak zwykle ciekawe i niekonwencjonalne:) Pozdrawiam cieplutko:) Kamillahttps://www.blogger.com/profile/12001480854335362575noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-87883789470884129292018-12-11T21:40:53.092+01:002018-12-11T21:40:53.092+01:00No cóż, to trzeba przyznać, że wyczucie handlowe m...No cóż, to trzeba przyznać, że wyczucie handlowe miałyście nie najlepsze, a w każdym razie nie takie jak McDonald, który wiedział, gdzie się z bułkami ustawić. :)<br />Ale plastikowe owoce - prestiż (hyhy, właśnie prestiż dostał brązowy medal)<br />:))Czajkahttps://www.blogger.com/profile/08788688940687400349noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-75232808762227280532018-12-11T21:38:27.438+01:002018-12-11T21:38:27.438+01:00I co Cię powstrzymało przed byciem hydraulikiem?!
...I co Cię powstrzymało przed byciem hydraulikiem?!<br />Jak to rodzice nigdy nie są docenieni przez własne latorośle. :DCzajkahttps://www.blogger.com/profile/08788688940687400349noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-56629602853395247692018-12-11T17:56:22.522+01:002018-12-11T17:56:22.522+01:00Ja też chciałam być sprzedawczynią, też miałam skl...Ja też chciałam być sprzedawczynią, też miałam sklep: warzywno-owocowy, z plastikowymi warzywami i owocami, a moja siostra miała pocztę, a tam to już były prawdziwe cuda: znaczki, koperty, telegramy... no i okienko z kartonu do postawienia na stole. Bardzo dużo czasu spędziłyśmy z tymi zabawkami. A pierwszą próbę "prawdziwego" handlu podjęłyśmy pewnego dnia u Babci na działce, a konkretnie przed furtką (to był ROD czy jakoś tak, na osiedlu). W sprzedaży miałyśmy jakieś kwiatki i trawki zerwane na grządkach (znając mnie, nie doszło do sprzeniewierzenia cennych upraw, raczej jakieś chwasty typu koniczyna to były, ale już za dobrze nie pamiętam). Miałyśmy na karteczkach wypisane ceny i liczyłyśmy (ja na pewno) na utarg życia. Problem polegał na tym, że tą alejką nikt nie przechodził. W końcu zdarzyło się, że minęła nas jakaś życzliwa Pani. Zatrzymała się, spojrzała i powiedziała mniej więcej tak: dzieci, przecież tutaj nikt wam tego nie kupi. A ja zupełnie nie rozumiałam dlaczego nikt z właścicieli działek nie miałby kupić od nas paru kwiatuszków :)paninadpolamihttps://paninadpolami.wordpress.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-89549183048167529132018-12-11T16:54:59.343+01:002018-12-11T16:54:59.343+01:00Gdy w dzieciństwie pytano mnie, kim chciałbym być ...Gdy w dzieciństwie pytano mnie, kim chciałbym być odpowiadałem, że hydraulikiem, jak Pan Henio, lekarzem wojskowym, jak sąsiad lub nikim, jak mój ojciec:))))Wojciech Gotkiewiczhttps://www.blogger.com/profile/10371179247035054233noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-5336197921774063952018-12-10T22:32:18.474+01:002018-12-10T22:32:18.474+01:00Właśnie dzisiaj słuchałam w radio rozmowy na temat...Właśnie dzisiaj słuchałam w radio rozmowy na temat aptek, okazuje się, że do niedawna aptekarze celowo stwarzali atmosferę tajemniczości i magii. :)<br />Oj, to dobrze! W grupie zawsze raźniej, choćby z wyrzutami sumienia. Pozdrawiam serdecznie!Czajkahttps://www.blogger.com/profile/08788688940687400349noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-81402427842397240762018-12-10T22:29:53.788+01:002018-12-10T22:29:53.788+01:00Niekończąca się historia. Czyli najlepszy fitness ...Niekończąca się historia. Czyli najlepszy fitness w domu jest. :)Czajkahttps://www.blogger.com/profile/08788688940687400349noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-49087008314464160242018-12-10T17:44:39.233+01:002018-12-10T17:44:39.233+01:00Też marzyłam o pracy przy ladzie, też była dziecię...Też marzyłam o pracy przy ladzie, też była dziecięca waga i sprzedawany piasek, ale taksówkarzem, to już nie planowałam zostać. Wylądowałam w szkole, o której jakoś w dzieciństwie myśli nie było.Fajnie jest tak powspominać, kiedy ktoś podrzuca temat do nostalgicznych powrotów w przeszłość. A apteka zawsze kojarzyła się z tajemniczymi szufladkami, dziwnymi zapachami i wręcz bajkową atmosferą. Dotychczas bedąc na wycieczkach lubię zwiedzać muzea-apteki.<br /> Po przeczytaniu posta i kilku komentarzy tak mi ulżyło na duszy, że to nie tylko ja tak długo zbieram się do porządkowania różnych "nieułożonych spraw. Pozdrawiam i życzę miłej lektury. Honoratahttps://www.blogger.com/profile/06524394731620626593noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-38179775261195850372018-12-10T15:32:05.461+01:002018-12-10T15:32:05.461+01:00No wlasnie - a propos tego ładu umykajacego - mam ...No wlasnie - a propos tego ładu umykajacego - mam na nadgarstku machine do liczenia krokow i chyba wiecej dziennie ich robie jak jestem w domu - gonie te łady, a dziady mi uciekaja...opakowanahttps://www.blogger.com/profile/05338289138395903487noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-70365603477883664042018-12-10T13:29:16.681+01:002018-12-10T13:29:16.681+01:00Jest śliczna, ja bije się z myślami, czy sobie ni...Jest śliczna, ja bije się z myślami, czy sobie nie kupić, ale mnie rozmiar trochę przeraża. :)<br />Jak to kiedyś pomysłowym trzeba było być. :) Ja do dzisiaj wspominam z sentymentem maszynę do pisania, jaką sobie zrobiłam z takich żółtych plastikowych (ale na pewno nie Lego) klocków.<br /><br />Co za historia. :D<br />Z ładem to jest tak, że gdzie jeden się zaprowadzi, to drugi zwieje. Ale nadzieję mam. :DCzajkahttps://www.blogger.com/profile/08788688940687400349noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-80150776229128253202018-12-10T13:25:29.234+01:002018-12-10T13:25:29.234+01:00:D
Ja o tego typu stratach nie wiem, ale mój stars...:D<br />Ja o tego typu stratach nie wiem, ale mój starszy syn dzieckiem małym będąc chciał podnieść z podłogi niezwykle długi projekt z napowietrzną linią wysokiego napięcia i spektakularnie przedarł go na pół. Już nie pamiętam czy rysowałam jeszcze raz, czy po prostu skleiłam. :)<br />Te akurat bardzo smakowite rzeczy, bo warzywa (nawet dosyć popularne). Jechały tą linią prosto do chłodni.<br /><br />Tak wygląda właśnie, na piguły, ale pewna nie jestem. Będę się dzielić, ale raczej nie spodziewam się praktycznych zastosowań. :))) Czajkahttps://www.blogger.com/profile/08788688940687400349noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-13908921181553925932018-12-10T08:47:38.379+01:002018-12-10T08:47:38.379+01:00Ksiazka bardzo mnie zaciekawila, zaraz sobie spisz...Ksiazka bardzo mnie zaciekawila, zaraz sobie spisze strone tytulowa, ale widze tez podobienstwo ambicji zawodowych - kasy nigdy nie mialam, kombinowalam z pudelek roznych a za wage robila taka siatka anty-kurczakowa u dolu plotu z porzadnej siatki. to na dole sie zawijajlo, gdzie pies sie zakradal pod, wiec waga byla prima sort. Handlowalam tym, co tam nam roslo w ogrodzie, klientem byl slimak a waluta liscie jaskolczego ziela.<br /><br />Ja, cos podobnie jak Basia wyzej, zasikalam plany - architektoniczne, przyniesione do wgladu rektorowi akad. med we Wroclawiu. Rektor kochal (z wzajemnoscia) sercem szczerem moja Mame, ktora pracowala w sekretariacie (przyjazn wielka i z szacunkiem, jakiego nie uswiadczysz na codzien, zostala im do konca zycia) i Mama pozna wiosna przyniosla coreczke do pracy, bo pan profesor sobie zazyczyl poznac mala ruda osobke. a wlasnie przyszly architekty pokazywac plany, wiec polecial ze mna pod pacha.<br /><br />Czajka - wieczna optymistka? dasz rade planu? z tym ladem...bo w skonczenie swetra naturalnie wierze :)opakowanahttps://www.blogger.com/profile/05338289138395903487noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3367696493137234911.post-13951730303356207842018-12-09T21:41:36.285+01:002018-12-09T21:41:36.285+01:00Mnie sadzano na stole kreslarskim, skonczylo sie, ...Mnie sadzano na stole kreslarskim, skonczylo sie, jak zalalam nowy projekt :)<br />I coz te przenosniki przenosily?<br />Zakladeczka smakowita, co prawda nie wiem co ta pani ma na tacy, moze wlasnie trujace piguly??? :)))<br />Ksiazka sie jeszcze podzielisz z nami, mam nadzieje. No bo moze tam znajdziesz jakies baaaardzo przydatne przepisy?Basiahttps://www.blogger.com/profile/02292244923754000146noreply@blogger.com