środa, 30 marca 2016

Morze i las

Tristan naciął gałęzi, zbudował szałas i okrył go liśćmi; Izolda wysłała szałas gęstym mchem.
Tristan i Izolda, odtworzył Józef Bédier


Jest wiosna, ptaki krzątają się po ogrodach, listki budzą się do zieloności, w taki czas dobrze poczytać sobie o miłości tragicznej i ogromnej niczym morze i las.
Opowieść o tych słynnych celtyckich (prawdopodobnie) kochankach najpierw powstała, potem się zagubiła, aż Bédier poskładał ją w całość z najdrobniejszych kawałków i spisał od nowa pięknym językiem, a Marcin Szancer zilustrował ślicznymi obrazkami. I dzięki temu możemy cieszyć się i smucić słuchając o miłości, przyjaźni, lojalności i zdradzie. O dzielności, poświęceniu i szaleństwie.

Daję się ponieść tej historii, jak umierający Tristan dał się ponieść kruchej łódeczce i płynę z nim, płynę, i płynę, od czasu do czasu dziergając (bo to dziś środa z Maknetą).
Mój sweter w bambusowe liście jest też niczym morze szerokie i las pełen liści, na oko jestem w połowie korpusu. Na oko sweter jest w dobrym rozmiarze, mniej przylegający niż ten gryzący (złośliwie, bo akurat jest taki milutki, że mógłby przylegać). Jest to mój drugi sweter we wzorek Rosiny, ale może się różnić, ponieważ ma inne druty (musiałam dokupić, jakoś dziwnie nigdy nie ma tych drutów, które są potrzebne), inną włóczkę (boję się, że będę musiała dokupić, jakoś dziwnie miła włóczka szybciej wychodzi, a gryząca zawsze zostaje w nadmiarze) i kiedy go skończę, zabiorę się za nowe wzory (już kupiłam). Nowe wzory na pewno nie będą w listki, bo listki w przeciwieństwie do historii o starożytnej miłości, mogą się nieco przejeść.

Dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze, miłego dnia! :) 



10 komentarzy:

  1. Rozumiem wieczny brak drutów.... też tak mam :)

    OdpowiedzUsuń

  2. Podejrzałam na Twojej półce "Sekrety kuchni Watykanu" i się ucieszyłam, bo też to mam :) Właściwie nie wiem dlaczego się ucieszyłam ;) Może powinnam się ucieszyć gdybym miała "Argonautyki Orfickie" , ale nawet nie wiem co to jest :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja też się cieszę, że masz "Sekrety...". Cieszę się też, że mam Argonautyki, chociaż nie wiem dlaczego, bo na własnej skórze nie przekonałam się co to jest - czytanie dopiero mam w planie. :))))

      Usuń
  3. E, ja tam nie narzekam na braki w sprzęcie. Jak nei mam odpowiednich, to robię ściślej lub luźniej.
    Ale zawsze warto mieć wiecej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiem, ja wiem, nie powinno się. 3,75 (mam) to prawie jak 4 (nie miałam). Nie powinnam, ale miałam za krótkie żyłki. No i te nowe są takie niebieskie. Uległam. :)

      Usuń
  4. Jestem bardzo ciekawa tego sweterka :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta dama w kapeluszu opierająca się na parasolce, to podpórka do książek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, podpórka. W moim przypadku nie ma co podpierać z boku (bo półki od brzegu do brzegu pełne), więc pełni funkcje dekoracyjne. :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz