Tradycyjnie zapewniłam sobie miłość i zdrowie jabłkami, odpędziłam złe moce śliwkami, przyciągnęłam szczęście i pieniądze gruszkami a miodem ochraniałam się od złego i zapewniałam bogactwo ducha. Wszystko to oczywiście według pradawnych wierzeń. Gęsi tylko nie piekłam, jako że germańskiego pochodzenia jest, miałam za to staropolską kapustę z grochem na ogólną szczęśliwość i pomyślność.
Trochę czytałam, prawie nic nie dziergałam, za to z dziećmi zrobiłam sobie powrót do przeszłości. Dawno, dawno temu, grywaliśmy świątecznym czasem w grę planszową. Teraz po latach komputerowej dominacji, gry planszowe znowu są w modzie, nasza stara gra okazała się być kultową i jej nowe, bardzo gustowne i wygodne wydanie sobie kupiliśmy.
Gra nazywa się "Talizman Magia i miecz" i jest naprawdę świetnym sposobem wspólnego spędzenia kilku godzin (bo kilka wolnych godzin trzeba mieć i duży stół w dodatku). Każdy ma swoją postać z określoną siłą, mocą, zdrowiem i zdolnościami, a w trakcie gry spotykają go różne przygody dobre i pechowe. Pojawiają się też różne postacie - jedne do zaprzyjaźnienia, inne wręcz przeciwnie. Plansza składa się z bogatych krajobrazowo pól - jest las i puszcza, miasto, wioska. Można iść do karczmy i zobaczyć co nas tam spotka albo gdzie indziej. Rozgrywka w całości jest pasjonująca, a zwłaszcza na koniec i wtedy nawet własne dzieci można ograbić z przyjaciół w emocjach. Jednak poza takimi haniebnymi incydentami, gra przebiegała w atmosferze radosnej i rodzinnej. Dużo śmiechu, dużo akcji, jednym słowem - szczerze polecam.
W temacie dziergania prawie skończyłam czekoladowy sweterek (zaczęty, o zgrozo, w sierpniu), pozostały mi tylko dziury pod pachami do zaszycia.
Poza tym nic nie robiłam, patrzyłam głównie na choinkę, malutką ale pachnącą. Mam na niej akcenty robótkowe (co prawda kupne, ale w przyszłości, kto wie?)
i akcenty bajkowo-reniferowe
i pamiątkowe bombki mojej babci
Patrzę, wspominam i obmyślam kolejność dziergania z czytaniem na Nowy Rok. :)
Dziękuję bardzo za wizyty i za przemiłe komentarze, dobrego dnia!