Weź miodu ile chcesz, rozpuść go, nakraj korzenia różnego, poprzetłukuj.
zmieszaj z miodem, potym go przesmaż nieszmnując, nakraj skórek
cytrynowych w cukrze smażonych, jeśli je mieć możesz, jeśli nie, to
suchych, jak przestygnie przydaj mąki pośledniej tj. gryzu, zaczyń
ciasto, wynieś go do piwnicy, niech będzie przez kilka dni, choćby
tydzień, potym rób pierniki, zynguj cytą miodową, wsadzaj do pieca po
chlebie.
źródło: http://otoruniu.net/piernikowe-recepty/
Cóż bowiem innego można robić tuż przed Wigilią? Wzięłam zatem miodu ile miałam w przepisie (bo w przepisach cukierniczych jestem bardzo akuratna i bez wagi oraz licznych miarek nawet nie zaczynam), rozpuściłam na ogniu,
nakrajanego przez dobre Prymaty korzenia wsypałam, skórkę pomarańczową mieć mogłam, ale nie chciałam, zaczyniłam ciasto mikserem i wyniosłam do lodówki. Lodówka ma tę zaletę w porównaniu z piwnicą, że jest bardzo niedaleko miksera. Piernik więc sobie dojrzewa nowocześnie, mogłabym właściwie czytać i dziergać, bo to dzisiaj środa z Maknetą, ale okazało się, że jeden piernik świąt nie czyni. Musi koniecznie mieć w towarzystwie wyprane firanki, pomyte podłogi i stołowe zastawy, pękate torby spożywczych produktów i mniej pękate zapakowanych prezentów.
Nie dziergałam i nie czytałam, rozrywałam się inaczej, ale teraz w zamian mogę patrzeć jak połyskują w zimowym świetle moje kryształy i porcelany
I mogę czekać na jutro, bo jutro zaczynają się dni zapachów. Będzie pachniało bigosem, grzybami i kompotem z suszonych owoców, sernikiem. Znowu sobie puszczę, jak co roku, Dziadka do orzechów, bo on bardzo pomaga przetrwać ten kuchenny maraton. Nawet jeżeli na koniec forma fizyczna jest beznadziejnie opłakana, to za to duchowa w doskonałym stanie i nastroju.
Czego i Wam życzę, dziękuję bardzo za odwiedziny i miłe komentarze. Dobrego dnia! :)
Serdecznie dziękuję za pamięć i świąteczne życzenia. Tobie również życzę spokojnych Świąt upływających w miłej atmosferze i dających wytchnienie od codziennej gonitwy, a rok 2017 niech będzie po tysiąckroć lepszy od 2016.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Dziękuję!! :)
UsuńBardzo się cieszę, że właśnie mamy takie święto, które to zbiera wszystkich do rodzinnych domów. A dla takiego celu, to można druty i szydełko zamienić na jakiś czas na chochlę i wałek do ciasta. Ciieszę się, że w tym roku Cię poznałam, bardzo mnie inspirują Twoje myśli spisane na blogu, lubię Twoje poczucie humoru i chcę życzyć Twojej całej rodzinie, aby Wasz dom z daleka omijały smutki i problemy.
OdpowiedzUsuńCzajko arcymiła,
Usuńzdrowych i wesołych Swiąt,niech się darzy Tobie i Twojej Rodzince w Nowym Roku!
Ogarnęłam się w ostatniej chwili,choć u mnie piernik leżakował ponad miesiąc.Nie powiem, wyszedł cudnie,kruchy i aromatyczny;)
Pozdrawiam serdecznie,
To prawda, dziękuję Ci bardzo!! :)
Usuń