środa, 11 lutego 2015

Wymyślanie opowieści

"W latach siedemdziesiątych kupiłem na wsi dom, w którym był piękny kominek. Dla moich dzieci, wówczas mających od dziesięciu do dwunastu lat, doświadczenie ognia, płonącego polana i płomienia, było zjawiskiem całkiem nowym. Zorientowałem się, że gdy napalono w kominku, nie szukały już telewizora. Ogień był piękniejszy i bardziej różnorodny od jakiegokolwiek programu, snuł niekończące się opowieści, w każdej chwili się odnawiał, nie był poddany sztywnym schematom telewizyjnego show."
"Wymyślanie wrogów", Umberto Eco

To jest właśnie typowe dla Eco - takie trafianie w sedno. Ja stosunkowo rzadko poddaję się zazdrości, ale tego mu zazdroszczę. Zazdroszczę mu też  tego, w jaki sposób czyta książki. Czyta je tak wnikliwie i mądrze, że czytanie o jego lekturach jest porównywalne z czytaniem owych lektur samodzielnie. A nieraz nawet lepsze. Zazdroszczę mu tego, że wie tyle o średniowieczu.  I o wymyślonej astronomii. I o wyspach i dlaczego tak trudno na nie trafić po raz drugi. I że tak uwielbia Dumasa i doskonale wie co i komu powiedział hrabia Monte Christo. No i jeszcze tego mu zazdroszczę, że we wszystkich swoich domach ma pięćdziesiąt tysięcy książek. Ale w całej tej zazdrości cieszę się, że tym wszystkim co wie i co pomyśli dzieli się z nami i że można o tym poczytać sobie w esejach
Czytam zatem jego eseje i dziergam sweter z koła. Włóczka wysnuwa się z motka, zaplata w setki oczek i też snuje przy tym różne kolory i różne opowieści.



W opowieściach dni coraz dłuższe, trawy zieleńsze, a bambusy zwołują się z lnem po przepastnych szufladach. Pewnie niedługo nastanie ich czas. A tymczasem środa, cała jeszcze w wełnach i alpakach.

Dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarze. Miłego dnia! :)

8 komentarzy:

  1. Sweter będzie pięknie kolorowy. Zgadzam się z Eco - też mogę wpatrywać się w ogień bez końca....

    OdpowiedzUsuń
  2. umberto Eco jest niepowtarzalny i jedyny. uwielbiam go od pierwszej książki "Imię róży".

    Anka

    OdpowiedzUsuń
  3. sweterek zapowiada sie przepięknie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja przeczytałam tylko jedną jego książkę. I chyba wystarczy. Za twój kołowiec wygląda ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sweterek zapowiada się ślicznie.
    Namówiłaś mnie na książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne kolory swetra :) Eco znam tylko z jednej książki"Imię Róży"

    OdpowiedzUsuń
  7. Pieknie o nim napisalas, ja musze sie przyznac, ze nic nie czytalam z jego prac, ale bardzo mnie namowilas:) Kolowiec zapowiada sie oblednie:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak Ty pięknie potrafisz pisać...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz