niedziela, 20 maja 2018

Wielkie formaty nie tylko jedwabne



"...z ubitego i wydeptanego asfaltu ogólników zbaczałem na ścieżki leśne pełne niespodzianek, które mogą zaprowadzić wszędzie,"
Tumult i widma, Józef Czapski

Nie poprzestawał na ogólnikach, nigdy też nie zatrzymywał się na powierzchni rzeczy - zawsze starał się wnikać w głąb, dotrzeć do sedna i zrozumieć. Amerykę, Rosję, poetę, polityka, drugiego człowieka.
Szlachetny, sprawiedliwy, inteligentny, kulturalny, wrażliwy, uczciwy, skromny, jednym słowem człowiek wielkiej miary. Aż chciałoby się powiedzieć, że teraz ludzi takiego formatu już nie ma. Może już sam format przemija i ustanawiają się inne. Tym większa radość, że pozostali w książkach.
Co ja mogę o nim powiedzieć? Nic za bardzo mądrego, nie będę więc dużo mówić, mogę się tylko cieszyć, że miałam okazję przeczytać te szkice. Historia, podróże, literatura - nieraz jest trudno, boleśnie, zawsze ciekawie.

I tak jak jego, w ucywilizowanej, zorganizowanej i utylitarnej Ameryce wzruszał "pisk tłustych mew, gnieżdżących się w czekoladowych skałach, głęboko u spodu wodospadu, i huk nieustanny wody, przypomniały mi, że jeszcze istnieje natura nie spreparowana.", tak samo mnie za każdym razem wzrusza fakt, że istnieją prawdziwe wartości i sedna. Wystarczy tylko z wydeptanego asfaltu zboczyć w ścieżki leśne.

Poza asfaltami i lekturami skończyłam szaliczek. Dziergałam go na drutach 4, nie wiem ile było kilometrów, bo na metce nie opisano, więc nie wiem też czemu tak długo go dziergałam - od połowy stycznia, mogę być wdzięczna, że jesień mnie nad nim nie zastała.
Najpierw się trochę pomoczył w pianie:


potem powdzięczył na Bubulinie:



Bubulina siedzi na mojej nowej skrzyneczce, która jest wreszcie na tyle duża, że pomieściła wszystkie moje markery i gadżety dziewiarskie.
Szaliczek jest milutki i lejący, jak na jedwab przystało, ale sama włóczka (Maharaja Silk Yarn ) mnie bardzo rozczarowała, bo była tak powiązana pęczkami, że zamiast jednego łączenia, mam ich chyba dziesięć. Albo mi się trafiły pechowe motki, albo to pechowy producent. Jestem zła, bo nie bardzo umiem chować nitki w takich delikatnych szaliczkach.
Jednak długotrwałe robótki są nieco nużące, nic więc dziwnego, że jak tylko wsadziłam go do piany, od razu i z ulgą rzuciłam się na szary sweterek. Tu też jedwab, ale z merynosem, lekko włochaty, bardzo miękki, wymyśliłam dla niego ażurek, a ponieważ lubię ażurki i inne rokoka w ozdobach, więc dziergam i podziwiam.



Tumulty zakładałam świeżym prezentem prosto z Wiednia:


Dziękuję bardzo za wizyty i przemiłe komentarze. Dobrego dnia! :)

13 komentarzy:

  1. Piękne kolory ma sza, subtelne, delikatnie się przenikające. Trochę, no nawet nie trochę, a bardzo denerwujące jest kiedy w tak luksusowej włóczce pojawiają się wiązania. Zwłaszcza, że w szalu ciężko jest je ukryć, a do tego w jedwabiu. Cardigan zapowiada się bardzo ładnie.
    Patrząc na ostatnie zdjęcie, wiem dlaczego bardziej lubię papierowe wersje książek. Można pozaznaczać ciekawe fragmenty, łatwiej się do nich wraca. Na czytniku jest to bardzo trudne. No, ale i tak błogosławię te dzisiejsze czasy. Co ja bym zrobiła tutaj? Mam w ambasadzie małą biblioteczkę, gdzie zasób książek nie powala. Musiałabym się męczyć z angielskimi książkami. Na szczęście mam kindla i mnóstwo na nim pozycji baardzo ciekawych. Ale się rozpisałam, przepraszam.
    Pozdrawiam bardzo ciepło:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To present I dobrze, bo mnie jakoś mdło jest w tych kolorach. Ale same w sobie śliczne. No właśnie, bardzo sprężysty i wyłazi niespodziewanie.
      Mam nadzieję, czekam na pachy i przymiarki.
      Z czytnika trzeba wypisać po prostu, też nie lubię. Ale ciesze się z niego, ile wolnego miejsca. :) No i kupowanie jest super dwie minuty i można czytać. :))

      Usuń
  2. Szal ładny ale ciekawi mnie sweterek:) Fajnie robisz kołnierz:) Jak go zaczęłaś robić?Kawałek kołnierza a potem nabierałaś oczka na reglan? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) To już piąty według wzoru https://www.ravelry.com/patterns/library/herbst-rosina-jacke--autumn-rosina-cardigan. Modyfikuję wzór na kołnierz i szerokość. Robi się kawałek prawego kołnierza na łańcuszku tymczasowym, potem dorabia lewy kawałek i nabiera oczka na reglami - zgadza się. :)) Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Ach, Wiedeń... Byłam raz i chętnie bym tam wróciła, a nawet zamieszkała, ale tylko w tej starej części. O szalu już chyba pisałam, że kolory ma piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nigdy niestety byłam ale może kiedys. :) Hihi, szal tu nie pierwszy raz, więc na pewno mialas okazje pisać. :)) Dziękuję!!

      Usuń
  4. Jakbyś tak Czajko do literatury i dziergania dorzuciła jeszcze przepisy na wyszukane potrawy, porady dotyczące domowej regeneracji turbin w TDI oraz sugestie jak pozbyć się kołtuna, to Twój blog stałby się "must have" każdego żartego, zakochanego w motoryzacji i pielęgnacji owłosienia górnego tudzież literaturze - prawdziwego faceta:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domowa regeneracja turbin to byłby na pewno hit. :D
      Co mi przypomina pewną reklamację, jaką napisał pewien pan (wtedy jeszcze odręcznie), że reklamuje prądnicę, bo wydaje ona chrupkoczące dźwięki. Po domowej regeneracji z pewnością przestałaby wydawać. :))

      Usuń
    2. No pewnie! Pomyśl! Siedzisz sobie w zaciszu mieszkania, podczytujesz, poddziergiwujesz i podregenerowujesz chrupkoczące turbiny i na dodatek pokazujesz to wszystko na blogu. A tak tylko te nudne książki i wełenka!

      Usuń
    3. Muszę to przemyśleć. :))))) Kuszące. :)))))

      Usuń
  5. A ja juz zamowilam sobie te ksiazke, bo zrobilas mi na nia ochote. Szal piekny, a sweterek cudowny, zachwycam sie jak Ty te reglany pieknie wyrabiasz. Serdecznosci sle:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że dobrze ci się będzie czytało. Dziękuję! Reglany oczko po oczku przekręconym i same się wyrabiają. Pozdrawiam! :))

      Usuń
  6. Ale mam zaległości w Twoich wpisach!... ^^*~~
    Szaliczek w sam raz w kolorach letnich orzeźwiających, super!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz