środa, 19 lutego 2014

Cztery druty i on

Co ma robić nałogowy czytacz, taki jak ja, kiedy nie może czytać książki, bo musi umyć podłogę, albo posiekać warzywa na sałatkę albo godzinę jechać do pracy ciemnym autobusem? Może otóż książki słuchać i dzięki wielkie składam technice z jej postępem za odtwarzacz MP3. Nawet mycie podłogi jest w takich okolicznościach przyjemniejsze.
Jak przyjemne jest słuchanie do dziergania wie każdy, kto tego próbował. Oczka rytmicznie pojawiające się na drucie wyciszają myśli i pomagają w skupieniu.
Teraz w słuchawkach w dalszym ciągu tytułowy on, czyli Dawid Copperfield (drugi tom), jakoś ostatnio mam fazę na dziewiętnasty wiek. To chyba mój ulubiony czas. Bo antyk tak, też lubię, ale gdybym miała się przenieść sama ze sobą osobiście, to w te koronki, falbanki, dorożki, kapelusze, dzbanki w różyczki i srebrne łyżki.

Na drutach też nieco dziewiętnastowieczne mitenki. Właściwie na razie jedna mitenka.







Delight się pięknie dzieje, druty nr 2!!! Sama chciałam ściśle, to mam. :)  



9 komentarzy:

  1. Włóczka wygląda obłędnie!!! koniecznie pokaż finalny produkt. Widziałam skarpetki - ja się właśnie przymierzam do wydziergania pierwszej pary i.. tak trochę się obawiam, bo nigdy tego nie robiłam. Twoje wyszły super i nawet na zdjęciu wyglądaja bardzo, bardzo przytulaśnie.

    Anka

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak wygląda, taka jest - w bliższym kontakcie jednak trochę gryzie. W mitenkach mi to nie przeszkadza, sweterka jednak na gołe ciało nie mogłabym chyba nosić. :)
    Wzór na skarpetki (od Aurelii) jest bardzo prosty - pieta sama zakręca. Eskimo co prawda jest bardzo gruba i pierwszą skarpetkę musiałam pruć, bo mi wyszły rogi przy pięcie, a rogi w skarpetce to nieszczególny pomysł. Po odchudzeniu pięty wyszły w sam raz i są bardzo milutkie i ciepłe.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj dwójki! Podziwiam! Dziewiętnasty wiek, najpiękniejszy, pochłaniam wszystko co możliwe, książki, filmy ,muzykę spokojnie mogę stwierdzić , że to moja kolejna mania, a właściwie jedna z pierwszych, zawsze mnie to fascynowało, jeszcze nigdy nie słuchałam książek do robótki, przeważnie słucham muzyki, która jest kolejna moją manią, ale spróbuję z książkami, czemu nie? Dickensa uwielbiam , chociaż książki to wyzwanie ze względu na objętość. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ piękne kolory, mitenki wyjdą cudnie ;)
    Ja od XIX wieku zdecydowanie wolę późne średniowiecze, tak XII-XV wiek. Uwielbiam książki o tamtym okresie, nie tylko powieści ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam audiobooki! Słucham podczas biegania, gotowania, sprzątania, prac ogródkowych. Masz rację, nie wiadomo kiedy wszystko samo sie robi. A kolor mitenek cudny!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. o u mnie tez mitenki , ksiązkę próbowałam ale jakos mi nie poszła

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba faktycznie wiosna idzie bo to już nastepne mitenki na zaprzyjaźnionym blogu:-))) Mnie z Dickensem jakoś nie po drodze chociaż epokę lubię bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  8. Epoka piękna, często do niej wracam, pomaga się wyciszyć i ogarnąć, te wszystkie detale i szczegóły życia mnie zachwycają!
    nigdy nie zrobiłam żadnych mitenek i powoli czuję, że chyba do czegoś takiego dojrzewam. Twoje zapowiadają się prześlicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz